Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Kornel w złotej koronie

05 maja 2001 | Plus Minus | UK

Jak przystało na rasowego prozaika, lubił (i potrafił!) wymyślać sobie role, w które z zapałem się wcielał

Kornel w złotej koronie

URSZULA KOZIOł

Nocą 14 września 2000 roku pojawił mi się we śnie Kornel. Wyminął mnie, a wtedy zobaczyłam na czubku jego głowy złotą koronę, malutką, na kształt wąskiej filiżanki, w jakiej zwykło się podawać piekielnie mocną kawę. - O, Kornel! - zawołałam. - Widzisz Kornela? - zainteresowała się niewidoczna we śnie W. - Tak, ma złotą koronę. Taką maleńką, jak filiżanka smolistej kawy. - Ach, nie - powiedziała niewidoczna we śnie W. - On miał na czubku głowy taki przeźroczysty kosmyk. To pewno światło w nim się odbija. - Może światło - zgodziłam się, pewno to jakieś światło. Ale w tej samej chwili Kornel minął mnie powtórnie i zobaczyłam na samym czubku jego głowy złotą koronę, taką malusieńką, jak wąski kubek, w którym zwykło się podawać gorzki wywar kawy.

Trzymam teraz przed sobą plakietkę z kremowego marmuru w kształcie małej książeczki, na której grzbiecie widnieją cztery brązowe poprzeczne pręgi. Natomiast na "okładce" bardzo zmyślnie narysowany został na delikatnej gałązce żółty ptak przypominający wilgę, a vis-a-vis...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2307

Spis treści
Zamów abonament