Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Obrona jałmużny

05 maja 2001 | Publicystyka, Opinie | DK

Wyspecjalizowane instytucje nie zwalniają nas z moralnego obowiązku pomocy potrzebującym

Obrona jałmużny

DARIUSZ KARŁOWICZ

W tradycji judeochrześcijańskiej jałmużna ma najwyższą sankcję - jest jednym ze sposobów, w jaki człowiek naśladuje dobroć, miłosierdzie i sprawiedliwość Boga. Obowiązki wobec ubogich mają charakter religijny. W chrześcijaństwie wymóg dzielenia się z potrzebującym stanowi probierz trwania w miłości Bożej (1J 3,17; Jk 2,15), a nawet warunek uczestniczenia we wspólnocie eucharystycznej (1Kor 11,20). Pomoc materialna to przejaw chrześcijańskiej miłości. Odmowa pomocy bliźniemu, który cierpi niedostatek, wyklucza komunię z Chrystusem i Kościołem. Jałmużna to sprawa o zasadniczym znaczeniu dla każdego, kto zrozumiał sens zdania "byłem głodny, a daliście mi jeść...".

Dawać czy rozeznawać?

Pytania o szczegółowe zastosowania tego oczywistego dla chrześcijan imperatywu rodzą komplikacje. Czy dawać każdemu, kto prosi, również oszustom? Czy danie jałmużny zwalnia z odpowiedzialności za skutki filantropii? Jeśli dać tylko niektórym, to komu i ile? Jaka jest granica naszej pomocy? Są to pytania, które stawia rosnąca z każdym dniem armia żebraków, bezdomnych, bezrobotnych, nędzarzy, alkoholików, narkomanów, chorych, ludzi w rozpaczy i członków żebraczych mafii, a wreszcie działaczy...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2307

Spis treści
Zamów abonament