Tłusta Afrodyta
Tłusta Afrodyta
KRZYSZTOF KOWALSKI
W czasach pierwotnego rolnictwa, w V tysiącleciu p.n.e. i jeszcze dawniej, fizjologia ojcostwa nie była znana, monogamia nie obowiązywała, związek kobiety i mężczyzny nie opierał się na wyłączności seksualnej, dzieci znały matkę, wiadomości o ojcu były problematyczne. Dlatego świat zanosił modły do Wielkiej Matki, Matki Ziemi. Najstarsze bóstwa były kobietami. Gea była przed Uranosem, z Chaosu wyłoniła się naga Eurynome, bogini wszechrzeczy. Z ciała babilońskiej Tiamat powstał świat. Kto wierzy każdemu słowu "Genesis", dla tego istnieje Bóg Ojciec, ale i Matka Ziemia, bo człowiek został z Niej stworzony.
W III tysiącleciu p.n.e. w czasach i w ojczyźnie Gilgamesza, w Mezopotamii, sławiono jeszcze otwarcie Wielką Matkę, "która spoczywa, spoczywa; matka boga Ninazu, która spoczywa, której nagich ramion szata nie skrywa, której piersi jak czasze odkryte". W osiedlach Bliskiego Wschodu z VIII-V tysiąclecia, w Hacilar, Byblos, Jerycho, Catal Huyuk i w wielu innych odnaleziono charakterystyczne figurki kobiet: obfite kształty, nagie piersi podtrzymywane dłońmi. To Wielka Matka, najwyższe bóstwo najstarszych ludów rolniczych. Jej córami są: Isztar, Afrodyta, Wenus....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta