Dwieście metrów dramatu
Dwieście metrów dramatu
Tragedia miała miejsce po ósmej rano, gdy ciężarowy samochód "Scania" zjechał na lewy pas i zaczął taranować jadące z przeciwka auta osobowe.
FOT. PIOTR KOWALCZYK
Cztery osoby zginęły wczoraj rano na drodze w podwarszawskim Błoniu, gdy ciężarówka zaczęła taranować nadjeżdżające z przeciwka auta. Osobowe pojazdy zmieniły się w stosy pogiętej blachy. W pobliżu leżały kawałki blach, urwane drzwi i fragmenty karoserii. Zabici na miejscu tkwili uwięzieni w szczątkach. Winę za katastrofę ponosi kierowca ciężarówki, który najpewniej zasnął albo z przemęczenia popełnił błąd.
Kierowca scanii, która jechała w stronę Warszawy, wyprzedzał rosyjski autobus. Zaczął miażdżyć samochody nadjeżdżające z przeciwka.
PAMIĘTAJ O LUSTERKACH
Nadkomisarz Tomasz Połeć,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta