Czytelnia
- Mercedes-benz jedzie wzdłuż Końskiego Traktu
- Przewrotny a rzetelny katecheta Mercedes-benz jedzie wzdłuż Końskiego Traktu
Swoim "Mercedesem-benzem" Paweł Huelle złożył hołd sztuce pisarskiej, talentowi, wielkości Bohumila Hrabala. "Hołd" to zresztą nieadekwatne do tej powieści określenie. W istocie jest to akt strzelisty.
Aktem tym zaskarbił sobie Huelle wdzięczność wszystkich miłośników twórczości Hrabala, którzy - podobnie jak autor "Weisera Dawidka" - uważają, że jednym z najgrubszych błędów Akademii Królewskiej w Sztokholmie było pominięcie znakomitego czeskiego pisarza w werdyktach. I, z największą ochotą, złożyliby swoje podpisy pod petycją domagającą się przyznania pośmiertnie Nagrody Nobla twórcy "Postrzyżyn". Niezależnie od skutków takiej petycji (niewątpliwie żadnych).
Śmiem twierdzić, że polska miłość do Hrabala, której "Mercedes-benz" dowodzi najlepiej, jest zresztą znacznie gorętsza od tej, jaką zmarłego w 1997 r. prozaika darzą jego rodacy. Nie roztrząsamy bowiem w nieskończoność, jaki protest ten "pisarz w likwidacji" podpisał, a jakiego nie. Nie dzielimy niczym włosa na czworo każdego słowa, jakie powiedział w którymś z wywiadów, nie najważniejszych przecież dla jego dzieła. Nie usiłujemy - co jest
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta