Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Zupełna ruina partii

03 listopada 2001 | Plus Minus | JK TS
źródło: Nieznane

Relacje polskich dziennikarzy o rewolucji węgierskiej

Zupełna ruina partii

Lektury: węgierski rok 1956, polskie lata 1980-1981

ZAŁADUNEK TRANSPORTU KRWI DLA WĘGRÓW

FOT. (C) ZE ZBIORÓW ANDRZEJA SOCHACKIEGO / AAN

JERZY KOCHANOWSKI

Wiktor Woroszylski wspominał dokładnie dwadzieścia lat po wydarzeniach węgierskich z jesieni 1956 r.: "Niektórzy z nas - i ja należałem do takich - uznali za swoją misję danie świadectwa prawdzie o powstaniu węgierskim; przez jakiś czas było to możliwe - ciągle jeszcze przeżywaliśmy wszak miodowe miesiące Polskiego Października. Miałem około tuzina publicznych spotkań: w Klubie Krzywego Koła, w Zakładach imienia Róży Luksemburg [...], wreszcie w Sztabie Generalnym Wojska Polskiego - tutaj, w kilka minut po tym, jak zacząłem swoje, na wielką salę wypełnioną przez młodych oficerów wkroczyło kilkunastu sowieckich generałów i pułkowników w polskich mundurach i zajęło miejsca w pierwszym rzędzie, na wprost mnie - nie przerywali jednak i nie wdawali się w zbędne polemiki, słuchali tylko uważnie i ironiczne uśmieszki błąkały się po szerokich twarzach".

Reakcja taka nie była niczym dziwnym, gdyż to, co mogli usłyszeć (i słyszeli) tak od autora "Dziennika węgierskiego", jak od innych dziennikarzy polskich, którzy powrócili z Węgier,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2460

Spis treści

Fotoreportaż

Zamów abonament