Co piszczy w Sojuszu
Co piszczy w Sojuszu
RYS. PAWEŁ GAŁKA
ELIZA OLCZYK
Do rządu Leszka Millera odeszli niemal wszyscy, którzy liczyli się lub wyróżniali w Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Ci, którzy pozostali w klubie i partii, to w większości drugi garnitur polityków, nadzorowany przez Jerzego Jaskiernię.
Pozbawiając klub osobowości, premier Leszek Miller nie musi się obawiać, że gdy będzie się zajmował rządzeniem w kraju, ktoś sięgnie po władzę w jego partii. Lider Sojuszu powinien się natomiast niepokoić innymi sprawami, które w konsekwencji mogą go doprowadzić do utraty przywództwa w partii. Największe zagrożenie stanowi niezadowolenie tzw. dołów partyjnych, które szerzy się w SLD mimo wygranych wyborów, a właściwie z powodu wyborczego zwycięstwa.
Wszyscy pragną stanowisk
Wielki sukces Sojuszu w wyborach parlamentarnych (bo mimo wszystko było to ogromne osiągnięcie) musiał skutkować odejściem z partii większości znaczących polityków Sojuszu. Podobna sytuacja miała miejsce w 1993 roku, choć Sojusz musiał dzielić się władzą z Polskim Stronnictwem Ludowym. Wówczas jednak w partii i klubie pozostał (co prawda...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta