Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Olimpiada na kopcu śmieci

31 grudnia 1994 | Sport | AZ

Quebec 2002

Olimpiada na kopcu śmieci

Andrzej Ziemilski

Kraina, w której mieszka 8 milionów ludzi, na obszarze pięciokrotnie większym od Polski -- to Quebec, wschodnia część Kanady, prowincja, mówiąca językiem zbliżonym do starofrancuskiego, ze stolicą w mieście o tej samej nazwie. Półroczna zima i postulat higienicznego trybu życia skazały współczesnych mieszkańców Quebeku -- nie tylko młodych -- na sporty zimowe w masowej skali: z nartami i hokejem na czele (dodajmy: samych skuterów śnieżnych jest tu ćwierć miliona) . Narciarską stolicą tej krainy nie jest jednak miasto Quebec, lecz dwuipółmilionowy Montreal. W każdy zimowy weekend paręset tysięcy narciarzy wyrusza z tej potężnej metropolii uniwersyteckiej, bankowej i przemysłowej do jednej z kilkudziesięciu stacji otaczających wianuszkiem miasto. ..

W górach -- a jeśli gór nie ma?

Ośrodki narciarskie, zimowiska, stacje sportów zimowych -- jak zwał, tak zwał -- powstawały niemal z reguły w górach. Najpierw tam, gdzie już uprzednio mieściły się uzdrowiska, letniska, a choćby i parę pensjonatów na skraju góralskiej wioski. Potem zaczęto szukać miejsc lepiej narciarsko usytuowanych. Tam, gdzie śnieg pewniejszy, zbocza dłuższe, stoki rzadziej zalesione. Z dna dolin należało wszystko -- hotele, kolejki linowe,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 362

Spis treści
Zamów abonament