Półka z poezją
Złapać za gardło cały świat
Janusz Drzewucki
Dawno, dawno temu. Powiedzmy, na przełomie lat 60. i 70., a więc w czasach, gdy poeci Nowej Fali walczyli z totalitarnym systemem i programowo "mówili wprost" o tym, co budzi w Polsce ich obywatelski protest, Bohdan Zadura pisał cykle tyleż wyrafinowanych, co eskapistycznych sonetów. Dzisiaj, gdy poeci Nowej Fali recytują wystylizowane klasycystyczne ody, elegie i piosenki, Zadura pisze o tym, co mu się w Polsce wolnej od zarazy komunizmu zwyczajnie nie podoba.
W jednym z wierszy, zamieszczonych w "Ptasiej grypie", wyznaje - mniej żartem, więcej serio: "To dziwne, w ogóle nie ciągnęło mnie do starszaków/ Stanisław i Julian, Ryszard, Adam czy Krzysztof/ to powinna być moja grupa a ja wolę się bawić/ z Darkiem Maćkiem Tomkiem Krzyśkiem i Martusią". Aby nie było wątpliwości: Zadura mówi ni mniej, ni więcej, że nie poczuwa się do duchowej wspólnoty ze swoimi rówieśnikami: z Barańczakiem i Kornhauserem, Krynickim, Zagajewskim czy Karaskiem, natomiast przyznaje się do więzi i powinowactw z twórcami o pokolenie od siebie młodszymi: z Foksem, Meleckim, Majeranem, Siwczykiem i Podgórnikówną. Rzecz oczywiście nie w generacyjnych resentymentach i nie w towarzyskich układach. Zadurze chodzi o coś innego, mianowicie o...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta