Nie ma winnych radomskich ścieżek zdrowia
- Procesy w sprawie zbrodni komunistycznych
- Opinie
- KOMENTARZ: Nie ma winnych Nie ma winnych radomskich ścieżek zdrowia
Oskarżeni nie wydawali się być zaskoczeni uniewinniającym wyrokiem
FOT. PIOTR KOWALCZYK
Po czteroletnim śledztwie i dwuipółletnim procesie sąd uniewinnił dwóch oskarżonych o kierowanie służbami specjalnymi podczas wydarzeń radomskich w 1976 roku. Sprawę dwóch pozostałych funkcjonariuszy uznał za przedawnioną i umorzył.
- Faktem jest, że ludzie byli pobici, przetrzymywani i cierpieli. W społecznym odczuciu tego rodzaju cierpienia powinny znaleźć ludzką sprawiedliwość, ale my musimy przestrzegać rygorów państwa praworządnego. Po to m.in. był ten protest i przeprowadzono zmianę systemu totalitarnego na demokratyczny, żeby demokracja była dla wszystkich, a nie tylko dla tych, którzy popierają te zmiany - powiedział sędzia Paweł Paciorek, uzasadniając swoją decyzję. Wyrok jest nieprawomocny.
Postępowanie w sprawie wydarzeń radomskich zostało wszczęte w 1996 r. na wniosek radomskiej "Solidarności". Początkowo prokuratura rozważała również możliwość pociągnięcia do odpowiedzialności funkcjonariuszy stosujących "ścieżki zdrowia", lecz nie zdołano ustalić ich nazwisk.
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta