Polubić rodaków
Polubić rodaków
TERESA BOCHWIC
Mentalność polska, źródło naszych klęsk od 200 lat - jak krytykują na łamach "Plusa Minusa" Rafał Ziemkiewicz i Czesław Bielecki - to nie jakaś nasza wrodzona cecha. To raczej, jak mawiał Stefan Kisielewski, rezultat. Tego, co działo się dawniej, ale jeszcze bardziej tego, co dzieje się dziś. Polacy są tacy sami jak inni ludzie. Dobrzy i szlachetni, a także szuje i "polactwo". Polacy - jak wszyscy - są jednak przede wszystkim racjonalni. Polski "prostaczek" kształtuje swój sposób widzenia świata zgodnie z doświadczeniem, które mu organizują elity. Tu i teraz.
Odległa historia ma znikomy wpływ na nasz stan ducha. "Polska anarchia"? To XVIII wiek, dawno minęło. Uparci jak osły, gnębieni przez niezrozumiałe lęki? Dla mnie zrozumiałe (co nie znaczy, że je podzielam), bo dwie trzecie dzisiejszych Polaków to potomkowie wypędzonych i przesiedlonych. To nie legendy, opowiadał o tym ojciec i dziadek. Lęk, że znowu nam "wszystko zabiorą", mamy w kościach. Po 45 latach komunistycznej walki z własnością, o jakiej Drzymale się nie śniło, nikt tu nie wiedział, co to znaczy posiadać, za to każdy nauczył się rościć, bo wszystko państwo "dawało".
To wszystko kształtowało współcześnie naszą mentalność. Potem stał się cud, i ten tak dziś...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta