Spokój gór
Spokój gór
Małgorzata Subotić
Co góry mają wspólnego z polityką? Może chęć "sprawdzenia się"? Jeśli ktoś chce się sprawdzić w polityce, to taki polityk jest trochę niebezpieczny -- twierdzi Janusz Onyszkiewicz. "Swoim życiorysem mógłbym obdzielić kilka osób. Nie muszę zatem niczego udowadniać ani leczyć się z kompleksu niższości, bo go nie mam".
Skąd taka nieskromna autorecenzja u osoby cieszącej się zupełnie odmienną opinią? "Wspinałem się po górach, chodziłem po jaskiniach, zajmowałem się matematyką, dużo się ze mną działo" -- wyjaśnia Onyszkiewicz.
Moment przełomowy w stawaniu się homo politicus -- marzec 1968 roku. Wówczas Onyszkiewicz z życzliwego obserwatora wydarzeń politycznych wszedł w rolę ich aktywnego uczestnika. "Uznałem, że nie mogę być dłużej bierny, zaangażowałem się w protest na Wydziale Matematyki" -- wspomina. "Jak wszedł do polityki, to już jej nie odpuścił" -- potwierdza tę opinię brata Anna Bogobowicz, jego młodsza i jedyna siostra.
Na czym to "nieodpuszczenie" polegało? Graniczny okazał się oczywiście rok 1980.
Zatem po kolei: rzecznik "Solidarności" i rzecznik strony opozycyjnej przy "okrągłym stole", wiceminister obrony narodowej w dwóch pierwszych rządach solidarnościowych, minister...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta