Tenis jest na zawsze
Tenis jest na zawsze
MACIEJ RYBIŃSKI
Tytułu broni Francuzka Amelie Mauresmo
Fot. PIOTR KOWALCZYK
Sport jest chyba najbardziej emocjonalnie angażującą sferą życia publicznego. Każdy miłośnik sportu, kibic, uczestnik ma własną hierarchię uczuć. Swoje indywidualne fascynacje. Poznałem kiedyś, oczywiście w Anglii, osoby, które nie potrafiły odejść od telewizora w czasie transmisji meczu krykieta. A jest to zajęcie na cały dzień - od śniadania do kolacji. Są pasjonaci snookera, są zagorzali wielbiciele curlingu. Zazwyczaj ludzie niegdyś czynnie uprawiający sport do śmierci są wierni swojej dyscyplinie. W chwilach patriotycznych uniesień wszyscy mogą się zjednoczyć wokół piłki nożnej, kolarstwa, lekkiej atletyki. Niczego nie ujmując naszemu mistrzowi Robertowi Korzeniowskiemu, tylko zdrowymi uczuciami narodowymi można wytłumaczyć fakt, że gospodynie domowe nastawiały budzik, aby wstać w środku nocy i oglądać chód na 50 kilometrów podczas igrzysk w Sydney. Albo walkę Gołoty w Madison Square Garden.
Trudno sobie też wyobrazić, aby starszy pan, który obejrzał pasjonujący mecz bokserski, pognał następnego dnia na sparring, albo żeby gospodyni udała się po zakupy krokiem chodziarza, dbając, aby jedna ze stóp zawsze dotykała ziemi. Bierna konsumpcja wydarzeń sportowych była zawsze przedmiotem utyskiwań...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta