Twardy i wrażliwy
ROZMOWA BARBARY HOLLENDER Z MARTINEM LANDAUEM
Twardy i wrażliwy
Fot. MICHAŁ SADOWSKI
Rp: W kręconym w Polsce filmie Johna Daly'ego "Aryan Couple" gra pan bogatego węgierskiego Żyda ratującego przed zagładą swoich bliskich. Czy warto jeszcze wracać w kinie do tematu holokaustu?
W ostatnim czasie było bardzo wiele filmów o holokauście, ale ten wydaje mi się szczególny. To prawdziwa historia żydowskiego przemysłowca, który oddał Himmlerowi cały swój majątek w zamian za możliwość przesiedlenia się do Szwajcarii. Opowieść o moralnych wyborach i wielkim dramacie człowieka. Myślę, że trzeba przypominać, do czego prowadzi nienawiść. Człowiek z trudem uczy się, że życie jest krótkie, a wszyscy żyjemy na jednej planecie, która na dodatek - w wieku informacji - ciągle się zmniejsza. Dla takich ról jak w "Aryan Couple" warto być aktorem.
Pan chyba nie marzył o tym zawodzie od dziecka. Zaczynał pan przecież karierę jako rysownik w nowojorskiej gazecie "Daily News". Dlaczego, po pięciu latach, porzucił pan rysowanie dla aktorstwa?
Rozejrzałem się wkoło i zobaczyłem trzydziesto-, czterdziestolatków, którzy ciągle robili to samo. Zrozumiałem, że to cudowne zajęcie, ale mogę sobie rysować w domu. A w pracy potrzebuję zmian, ruchu,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta