Nie chcieli Unii, chcą Kazia
Nie chcieli Unii, chcą Kazia
- Inni obiecują, ja pracuję - reklamował się wójt Kazimierz Jaworski (na zdjęciu z synem) FOT. KRZYSZTOF ŁOKAJ
Lokale wyborcze w podrzeszowskiej gminie Chmielnik przeżywały oblężenie co godzinę - ludzie szli głosować po każdej mszy świętej. - Największy ruch będzie po sumie - przewidywali członkowie komisji wyborczej, mieszczącej się w Urzędzie Gminy. Frekwencja o godzinie 18.00 wyniosła 35,06 procent, przy średniej w całym regionie - 16,41 procent.
Anna Krzywonos, przewodnicząca komisji po dwóch mszach policzyła, że głosowała około jednej piątej mieszkańców. W gminie spodziewali się dużej frekwencji. Ludzie chętnie szli głosować, bo kandydował ich wójt - Kazimierz Jaworski, założyciel znanego w kraju mikroregionu Dolina Strugu.
Wójt nam się sprawdził
Chmielnik pod Rzeszowem to specyficzna gmina. W referendum unijnym większość mieszkańców biorących udział w głosowaniu powiedziała "nie" Unii...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta