Zatrzymany lekarz łapówkarz
35-letni Maciej P., ginekolog ze szpitala przy Madalińskiego, został aresztowany pod zarzutem przyjęcia łapówki.
Do policji zgłosił się mąż pacjentki szpitala ginekologiczno-położniczego. Jego żona niebawem miała urodzić. Mąż pacjentki poinformował, że lekarz zażądał od nich 2 tys. zł łapówki w zamian za cesarskiego cięcia. - Ginekolog powiedział im, że mogą nastąpić komplikacje, dlatego za zabieg trzeba zapłacić - opowiada oficer stołecznej policji.
Policjanci z Wydziału Zwalczania Korupcji zastawili pułapkę. Zatrzymali lekarza w momencie kontrolowanego przez nich wręczenia pieniędzy.
Maciejowi P. grozi do 10 lat więzienia. Policja bada, czy wcześniej nie brał łapówek. Sprawą zajmuje się północnopraska prokuratura. - Decyzję o zmianie prokuratury podjęto wtedy, gdy okazało się, że zatrzymany lekarz ma znajomych w prokuraturze na Mokotowie - opowiada osoba znająca kulisy śledztwa. KOZ