Niechciany pomocnik Gomułki
Wypada od razu dodać, że oferta nie została przyjęta. Władze PRL nie zgodziły się ani na odczyt Giertycha w kraju, ani na pogadankę w Polskim Radiu, ani na artykuł w krajowej prasie. Wypada też od razu zaznaczyć, że była to niepowtarzalna, jednorazowa oferta współdziałania Giertycha z reżimem warszawskim, tylko w tej ściśle określonej sprawie i na jasno sformułowanych warunkach, z zastrzeżeniem prawa do naświetlenia opinii emigracyjnej pobudek tego kroku w liście otwartym, co miało też zabezpieczyć Giertycha przed uwikłaniem się w jakieś (wysoce prawdopodobne) kombinacje służb specjalnych PRL.
Ta zupełnie nieznana dotychczas wymiana korespondencji pomiędzy jednym z "niezłomnych z Londynu" a wysokim dygnitarzem PRL pozwala wejrzeć w relacje kraj - wychodźstwo w październiku 1956 roku i stosunki wewnątrz emigracji politycznej, ale przede wszystkim w sposób myślenia (żywotny również dzisiaj) o relacjach polsko-rosyjskich i o polskiej polityce wschodniej....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta