Ryzykowny unik
Gdyby prezydent uzasadnił odmowę stawienia się przed sejmową komisją śledczą względami konstytucyjno-proceduralnymi, na co pozwalały mu niektóre ekspertyzy prawne, mógłby liczyć na większe zrozumienie i aprobatę dla swej decyzji.
Zgłaszając pół roku temu i potwierdzając do ostatniej chwili gotowość poddania się przesłuchaniu, stwierdził pośrednio, że przeszkód formalnych nie ma lub on nie zamierza ich brać pod uwagę. Skoro tak, to nagła zmiana tej decyzji w przeddzień konfrontacji z komisją nieuchronnie będzie nasuwać podejrzenia o inne motywy. Tymczasem prezydent powinien podejrzenia gromadzące się wokół jego osoby i urzędu rozpraszać, a nie mnożyć.
Podejrzenia te nie opierają się na wspólnych fotografiach czy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta