KGB broni się i atakuje
Atak prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki na Ambasadę Polską w Mińsku i postawiony przez niego zarzut, że ingeruje ona w działalność Związku Polaków na Białorusi, ma niewątpliwie bardzo konkretną przyczynę. Niepokój lokalnego KGB o wpływy w polskiej organizacji. Niestety, szanse władz RP, by przekonać Łukaszenkę, że ma złe informacje, są skromne. Przyszłość ZPB jest niepewna, a Warszawa musi działać niesłychanie ostrożnie, by nie zaszkodzić.
ZWIĄZEK WALCZYNiestety, Związek Polaków na Białorusi jest areną walk wewnętrznych - i to od chwili jego powstania. Powstawały kolejne, zwalczające się frakcje. Ich opis zająłby grubą książkę. Przy czym to nie sprawy programowe były głównym powodem sporów, a personalne.
Poważniejsze różnice programowe pojawiły się dopiero pomiędzy pierwszym prezesem ZPB Tadeuszem Gawinem, a jego następcą Tadeuszem Kruczkowskim. Tadeusz Gawin, były oficer wojsk pogranicznych ZSRR, był i jest zwolennikiem bliskiej współpracy z białoruską opozycją.
Tadeusz Kruczkowski podkreślał i nadal mówi, że związek powinien pozostać ściśle apolityczny. Ale spór między oboma panami miał z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta