Czyż to Ona?
Wyjechaliśmy przed końcem uczty weselnej, bo Zdziś pędził z powrotem do Warszawy, aby się dalej borykać z partiami, które, jego zdaniem, stanowią istny dom wariatów. Jedni kopie kruszą za Dmowskim, drudzy za opromienionym niewolą Piłsudskim -ale któż istotnie myśli o Polsce? Grozi nam Rada Narodowa wybrana ze wszystkich dzielnic i ze wszystkich stronnictw - rząd obok rządu, pierwszy Sowiet.
Daj Boże się obronić!
PIĄTEK, 11 PAŹDZIERNIKA,Dziś po południu był Zdziś u Beselera - historyczna wizyta, role odwrócone, zdania ostre krzyżujące się jak miecze pod przezroczystą zasłoną uprzejmości; teraz Zdziś zwycięzca! Beseler pokonany, ale dzierżący w ręku ostatek materialnej siły. Dumny Prusak, dowódca wojsk dotąd niezwyciężonych, pręży się. rzuca, jeszcze się stawia, ale nieszczęściem ojczyzny jest złamany. Zdziś pragnął go uprzedzić o mającym nastąpić zamachu stanu. Rada Regencyjna jutro ogłosi dekret zmieniający rotę przysięgi dla wojska polskiego, usuwa Beselera i bierze pod własną zwierzchnią władzę zaczątek armii naszej, którą wnet pomnoży powołany pod broń zastęp ochotniczy oraz regularny...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta