"Ja, sztandar"
Pan Bronisław Świderski rozszyfrował niegdysiejszą odpowiedź Adama Michnika na pytanie, czy wyemigruje ("Sztandar zwija się na końcu"), jako "ja, sztandar", co uczynił nie tylko tytułem swojego artykułu, ale wszechstronnym kluczem do osoby i działalności naczelnego "GW". A wystarczy, po małej chwili refleksji, zapytać siebie: a może owo "zdanie, którego nie zapomnę", jak pisze autor, znaczyło tylko, że odpowiadający czuje się chorążym sztandaru, który trzyma się w rękach nawet wtedy, gdy szeregi dokoła topnieją, i który niezmiennie pozostaje znakiem wartości nie do zrzeczenia się? I już jest inaczej: i klucz przestaje tak wszechstronnie pasować, i końcowa pointa zawodzi, i kolejne autorskie ostrza niekoniecznie godzą w samo sedno...
Józefa Hennelowa
* * *
Dziękuję "Rzepie" za świetny tekst pana Bronisława Świderskiego (12 13.11.2005) " Ja, sztandar". Jest w nim zawarte wszystko, co gnębi mnie i mam wrażenie wiele milionów Polaków, dla których Adam Michnik był przez lata niekwestionowanym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta