Wolność słowa kontra dobra osobiste
Podobnie jak prasa, radio, telewizja, Internet służy do przekazywania informacji. Od klasycznych mediów różni się jednak, po pierwsze, interaktywnością, po drugie, skalą. O ile gazeta lub radio przytaczają wypowiedzi najwyżej kilkuset osób, o tyle na jednym internetowym forum wpisuje się nawet po kilkadziesiąt tysięcy osób dziennie. Wśród nich nie brakuje i takich, którzy naruszają prawo. A to pomawiając kogoś o to, czego nie zrobił, a to znieważając za pomocą dosadnego słownictwa lub publikując treści zakazane, np. faszystowskie.
Jak opanować ten chaos informacyjny? Kto ponosi odpowiedzialność za naruszenie czci drugiej osoby? Na te pytania próbowali znaleźć odpowiedź uczestnicy panelu dyskusyjnego zorganizowanego przez redakcję "Rzeczpospolitej".
Kiedy kasować, kiedy zostawiaćMonitorowanie wszystkich wpisów zamieszczanych na portalach internetowych wymagałoby zaangażowania setek osób. Dlatego największe polskie serwisy reagują dopiero wtedy, gdy ktoś wskaże im informację niezgodną z prawem lub dobrymi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta