Posta pałlić, Boga chwałlić
Jadąc w środę przed Wielkanocą przez zadbane śląskie wsie, można zobaczyć młodych ludzi wymachujących na polach płonącymi pochodniami. W tym dniu mieszkańcy wsi zbierają się, podpalają przygotowane wcześniej ogniska i wrzucają do nich śmieci z wysprzątanego domu. - Palimy patyki, słomę, a czasem i stare meble, które zawadzają w gospodarstwie - opowiada Klaudia Kluczniok ze Związku Śląskich Rolników. - Wieczorem wszyscy zbieramy się przy ogniu, żeby porozmawiać, pożartować i wspólnie pośpiewać. Tak jest od setek lat. Jedyną nowinką jest pieczenie kiełbasy, ale wszystko z czasem się zmienia.
W zależności od wsi nazywa się to paleniem żuru, paleniem Judasza lub paleniem posta. Wymachiwanie płonącymi gałęziami ma odpędzić złe duchy.
Członkinie Związku Śląskich Kobiet Wiejskich w Walcach palą posta w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta