Placówka, czyli w okopach gastronomii
Szczególny opór znanego w mieście rodu restauratorów budziła perspektywa pracy któregokolwiek z jego członków na państwowej posadzie.
- Sytuacja, kiedy nie wolno pracować na swoim, była dla nas sprzeczna z logiką, nie do przyjęcia. Cały czas czekaliśmy na koniec tego nienormalnego ustroju - wyjaśnia Tadeusz Ura, właściciel hotelu i restauracji Pod Świerkiem. - I ojca, i mnie drążyła jedna myśl: jak dojść do własnego zakładu gastronomicznego, takiego, jaki miał przed wojną dziadek.
O losach dziadka Stanisława, właściciela najelegantszej przed II wojną światową restauracji w Busku, jego potomkowie wiedzą zresztą niewiele. Wywodził się z chłopskiej rodziny spod Staszowa, ale zamiast do pracy na roli, ciągnęło go do handlu i interesów....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta