Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Pięć mosiężnych guzików

08 kwietnia 2006 | Polski oręż | KK
źródło: Nieznane

Pięć mosiężnych guzików Wielkie bitwy, zmagania tysięcy ludzi, ana pobojowiskach właściwie niczego nie ma, ani broni, ani szczątków poległych. Jak to się dzieje? Pół wieku po Kircholmie wojska szwedzkie i polskie starły się pod Warszawą, w największej bitwie czasów potopu. Poległych Polaków, spoczywających w nieoznaczonych miejscach upamiętnia pomniczek przy Wale Miedzeszyńskim. Cmentarze wojenne zaczęto zakładać dopiero w XIX wieku (c) TOMASZ STAŃCZYK

Wielkie batalie rozgrywane są "gdzieś", na terenach, które dla obu stron konfliktu są obce. Pod Grunwaldem spotkali się Krzyżacy, Polacy, Litwini, Żmudzini, rycerze z zachodniej Europy. Po walce wrócili do siebie, w pobliżu pobojowiska żadna z grup nie przebywała długo. Jeśli nawet powstały zbiorowe mogiły, ciała grzebano płytko, pospiesznie, byle jak, a to sprawiło, że natura - zwierzęta, bakterie, czynniki atmosferyczne - zrobiła swoje.

Co znaczniejszych wojowników, którzy złożyli głowy - zabierała czeladź i wiozła do siedzib rodowych. Polegli wielmoże spoczywali w rodzinnych grobowcach, nierzadko setki kilometrów od pobojowiska. Tak było zawsze... Hetmana Stanisława Żółkiewskiego, poległego pod Cecorą nad rzeką Prut, pochowano w rodzinnej Żółkwi, ciało syna...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3810

Spis treści
Zamów abonament