Dochodzenie do siebie
Przeczytałem "Baltazara", autobiografię Sławomira Mrożka, i już któryś dzień z rzędu myślę o szczególnym doświadczeniu literackim i egzystencjalnym, jakim musiało być pisanie tej książki. Mrożek wspomina, że gdy jako chłopiec pięcioletni przypadkowo odkrył w domu stos czystego papieru, bez namysłu zabazgrał po kolei każdą kartkę. Pisać wtedy jeszcze nie potrafił, ale możliwość zostawiania na papierze własnych, chociażby niezrozumiałych dla nikogo, znaków wydawała mu się ważna. Minęło lat bez mała siedemdziesiąt i oto Sławomir Mrożek, pisarz o światowej renomie, znowu znalazł się zrządzeniem losu w podobnej sytuacji. Znowu miał przed sobą stos białego papieru, który mógł z początku zapełniać tylko w sposób nieczytelny. Po przeżyciu udaru mózgu stracił zdolność posługiwania się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta