Troglodyta z różyczką
Był okres, kiedy esbeckim kandydatom na dżentelmenów zalecano, by używali obficie zdrobniałych rzeczowników. Zgodnie z tym poleceniem można było wtedy otrzymać paszporcik albo złożyć podanko. W pracach resortu podobny szczebiot współistniał z jaskiniowym żargonem, zrozumiałym tylko dla wtajemniczonych. Jego echa odnajduję w odkrytych niedawno w IPN materiałach o kierunkach prac SB w Lublinie w końcu lat siedemdziesiątych.
Stanowią one znamienne świadectwo okresu, w którym Jan Paweł II przejmował ster Kościoła. Jako wyraz wrażliwości moralnej aktywu z epoki schyłkowego Gierka ocalały żargonowe wytyczne nakazujące "podejmowanie działań D w odniesieniu do figurantów spraw". Ten bełkotliwy zlepek słów...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta