Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Cichy lot

18 maja 2006 | Piąta Aleja | WC
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

PASJE Cichy lot Kolorowa kiść wznosi się i znika za horyzontem. Znak, że narodził się polski cluster balooning 4. Przed lotem (c) SEBASTIAN MICHALIK 6. Mazury z perspektywy Kubusia Puchatka. Wariometr na kolanie pilota pokazuje, jak szybko się wznosi. 5. Sebastian po pięciu godzinach pompowania baloników rozgrzewa się łykiem herbaty. Wciąż nie wierzy, że się uda. (c) SEBASTIAN MICHALIK 3. Wincenty na chwilę wypuszcza w powietrze brata. Brat na uwięzi jest cięższy niż pilot. Będzie dobrym oblatywaczem (c) SEBASTIAN MICHALIK 2. Dzieci ze Stążek czekają na balon z helem. Nie mają szans z dorosłymi - co szybsi porywają po cztery balony (c) SEBASTIAN MICHALIK 1. Dopóki kiść jest na uwięzi, zabawa dla małego Teosia, a dla pilota test: jak żwawo ruszy w górę balon-samoróbka (c) SEBASTIAN MICHALIK

Cluster balooning jest spełnieniem dziecięcego marzenia: chwycić w ręce balonik i pofrunąć z nim wysoko w powietrze. Jak Kubuś Puchatek, który z balonikiem w łapce doleciał do dziupli z miodem. Albo Tytus de Zoo, który w XIV księdze komiksu o Tytusie, Romku i A'Tomku za pomocą balonów z helem dofrunął aż do Afryki. Pilot zakłada paralotniarską uprząż, do uprzęży na długich linkach przypina kilkadziesiąt baloników wypełnionych helem - i leci. Przesuwa się w tę stronę, w którą wieje wiatr. Żeby się wznieść - tak jak w prawdziwych balonach - zrzuca balast w woreczkach. Żeby zbliżyć się do...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3841

Spis treści
Zamów abonament