Wy (strych) nięci
Państwo Kawalec znaleźli strych na Saskiej Kępie pod koniec lat 80. Wyremontowali go na własny koszt, za zgodą władz gminy, na początku lat 90. Chcieli go wykupić, odliczając poniesione nakłady, ale nie zdążyli. Po wejściu w życie ustawy o własności lokali z 1994 r. gmina przekazała strych wspólnocie mieszkaniowej jako tzw. część wspólną, tak jak korytarze i piwnice.
-Zostawiono nas na lodzie z zainwestowanymi pieniędzmi i mieszkaniem, które nie jest nasze - denerwuje się Joanna Kawalec. - Co z tego, że mieszkamy na 100 mkw., jeśli na przykład nie możemy zastawić tego lokum jako zabezpieczenia kredytu?
W podobnej sytuacji jest Barbara Konkol. Czekała na mieszkanie w komunalnej kolejce. W 1986 r. władze Mokotowa zaproponowały jej remont strychu, który potem miała wykupić na własność. Biorąc kredyt, zaadaptowała poddasze przy al. Niepodległości. Kiedy w 1998 wystąpiła z wnioskiem o...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta