Od monologów do dialogu
Wizyta prezydenta Niemiec Horsta Köhlera w Warszawie krótko po spotkaniu premiera Kazimierza Marcinkiewicza z kanclerz Angelą Merkel przerywa okres milczenia między Warszawą a Berlinem. Być może to początek w przezwyciężaniu zastoju we wzajemnych kontaktach i koniec wymiany ostrych niekiedy zdań i oskarżeń za pośrednictwem mediów. Dla prezydenta Kaczyńskiego i polityków PiS to dobra okazja do rozpoczęcia dialogu z głównymi przedstawicielami polityki niemieckiej i zbudowania trwałej platformy kontaktów.
Marcowa wizyta prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Niemczech mogła utwierdzić w dotychczasowych poglądach zarówno jego krytyków, jak i zwolenników. Dla tych pierwszych Kaczyński pozostaje zagorzałym eurosceptykiem, z dużą rezerwą wobec dalszej integracji Unii i wspólnej konstytucji. W sprawie stosunków bilateralnych polski prezydent wprawdzie zadeklarował wolę ich poprawy, ale pod warunkiem uwzględnienia jego poglądów na temat Centrum przeciwko Wypędzeniom oraz rosyjsko-niemieckiego gazociągu na dnie Bałtyku. Jednakże pozytywne, choć pozbawione...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta