Dolina Krzemowa zamierza wyprowadzić rewolucję poza Internet
Czyżby nijakie, pozbawione wdzięku reklamy tekstowe, które wyskakują na wyszukanych stronach Internetu, miały być zwiastunem tego, co czeka światowy przemysł reklamy wyceniany na 600 mld dolarów?
Wiadomo, że kalifornijskie spółki technologiczne mają wielką wiarę we własne wynalazki. W okresie świetności "dotkomów" zapowiadały, że Internet spowoduje przewrót w niemal wszystkich tradycyjnych branżach, od maklerstwa po handel karmami dla zwierząt domowych. Czasy się zmieniły, ale wszystko wskazuje na to, że atmosfera Doliny Krzemowej nadal sprzyja marzeniom na wyrost.
- Branża reklamowa jest w przededniu wstrząsu sejsmicznego - mówi Tim Armstrong, szef Google ds. reklamy. - Przechodzi ze środowiska na skalę człowieka do środowiska na skalę technologii.
- W przyszłości sposób kupowania i sprzedaży reklam będzie się różnić fundamentalnie od systemu, jaki znamy obecnie - zapowiedział Steve Balmer, dyrektor wykonawczy Microsoft, podczas niedawnej wizyty w Dolinie Krzemowej. Wyczarował obraz olbrzymiego, nowego rynku elektronicznego - miejsca spotkań kupujących i sprzedających - który zmieni sposób dokonywania transakcji....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta