Gwarancje rzetelnego procesu
W grudniu 1999 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie uznał oświadczenie za nieprawdziwe. Po kilku tygodniach poseł otrzymał sentencję wyroku, ale uzasadnienie zostało utajnione i zgodnie z przepisami kodeksu postępowania karnego dostępne wyłącznie w tajnym sekretariacie SA. W październiku 2000 r. Sąd Najwyższy uchylił ten wyrok i zwrócił sprawę do ponownego rozpatrzenia. Podkreślił, iż nie uwzględniono wniosku o przesłuchanie dwóch świadków, co było poważnym naruszeniem procedury. Kilka miesięcy później szef UOP uchylił klauzulę tajności dokumentów w tej sprawie. 4 grudnia 2001 r. SA ponownie uznał, iż T. Matyjek kłamał.
W skardze do Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu były poseł zarzucił, iż nie mógł się odpowiednio bronić, bo SA zakazał mu sporządzania notatek i nie miał we właściwym zakresie dostępu do akt (art. 6 europejskiej konwencji praw człowieka i podstawowych wolności).
Trzy kryteriaCzy art. 6 konwencji ma zastosowanie w polskiej procedurze...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta