Rzeczowy przegląd prasy
Niezwykłe rzeczy dzieją się ostatnio w krajach rozwijających się: gdziekolwiek spojrzeć Chiny. Ich współpraca z Afryką i Ameryką Łacińską rośnie w oszałamiającym tempie. Chiny przyjaźnią się z Białorusią, Kubą, Jemenem i Zimbabwe. Robią interesy ze wszystkimi, a pariasi to dla nich luka rynkowa. Traktują te kraje tak, jak same chciałyby być traktowane: korupcja, nieudolność czy ludobójstwo żaden problem. W przeciwieństwie do MFW i Banku Światowego pomoc Chin nie zależy od przestrzegania praw ludzkich czy modeli rozwoju gospodarczego. Stany Zjednoczone zbyt późno zdają sobie sprawę z tego, co wymyka im się z rąk. Przywódcy [Trzeciego Świata] sami zadecydują, czyje reguły przyjmą. My możemy albo współpracować, albo zmierzyć się z Chinami. Ale świat, w którym Zachód rozdaje demokrację i praworządność? Naiwna gadka...
kkd