Oni z ZMP
Październik przyniósł prawdziwie epokowe przemiany, które uczyniły z PRL najbardziej liberalny, a przynajmniej najweselszy z baraków obozu socjalistycznego. Czy ulga, jaką przyniósł ten czas przygniecionemu narzuconym ustrojem społeczeństwu polskiemu, była zasługą ZMP-owców, którzy z młodzieńczym zapałem i wiarą w podeptane przez stalinizm ideały "prawdziwego socjalizmu" stanęli na czele odnowy? Jedna z legend rozwiązanego w 1957 roku ZMP powiada, że oczywiście, tak było. Wydana niedawno książka Marka Wierzbickiego "Związek Młodzieży Polskiej i jego członkowie" może pomóc w sformułowaniu tej odpowiedzi.
Bardzo różne legendyKażdy z mojego lub nieco starszego pokolenia (urodziłem się w 1939 roku) ma jakąś swoją opowieść o ZMP, która jest częścią jego osobistej opowieści o PRL, bo - obojętne, czy był nieprzejednanym i odważnym opozycjonistą, czy opływającym w przywileje członkiem nomenklatury - swoim życiorysem siłą rzeczy współtworzył historię tamtych dziesięcioleci. W jakikolwiek sposób je przeżył i jakiekolwiek dał odpowiedzi na wyzwania i znaki czasu, jest to niezbywalna część jego biografii i zapewne...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta