Cień buczackiej hańby
Stolica Rusi mimo słabego przygotowania do obrony przez dziesięć dni (20 - 29 września) opierała się Turkom oraz posiłkującym ich Tatarom i Kozakom Doroszenki. Lwowian uratowali posłowie królewscy jadący do wielkiego wezyra na rozmowy pokojowe - skłonili oni Turków do odstąpienia od oblężenia w zamian za obietnicę sowitego okupu.
Rzeczpospolita nie miała innej możliwości przeciwdziałania. Król Michał zwołał co prawda na połowę sierpnia do Hrubieszowa pospolite ruszenie i skupiał przy sobie wojsko, ale raczej dla obrony tronu przed malkontentami niż dla wojny z Turcją (w sierpniu, gdy Turcy stali już pod Kamieńcem, w otoczeniu króla powątpiewano w wieści o nadejściu sułtana z całą potęgą). Szlachta też bynajmniej nie kwapiła się do ruszenia w pole. Hetman Sobieski, któremu niechętny król...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta