Syndrom Tymińskiego
Można być symbolem samorządowca sukcesu, zostać ponownie wójtem, marszałkiem wojewódzkiego sejmiku i nie uniknąć referendum odwoławczego. Bo gdy wśród zarzutów pojawi się "niemoralność". .. Jak to się zdarzyło w Zielonkach koło Krakowa.
Syndrom Tymińskiego
Ktoś powie: cóż w tym szczególnego, że w jakiejś gminie dochodzi do referendum w sprawie odwołania rady, przecież łatwość sięgania po tę instytucję to dziecięca choroba naszej samorządowej demokracji. Ajednak w tym przypadku warto przyjrzeć się bohaterom i przebiegowi akcji, bo choć okoliczności nietypowe, mechanizm skądś dobrze znany. Tym razem przeniesiony na szczebel gminy.
Mentalność samorządowa w powijakach
Co do nietypowości: sama gmina ma specyficzny charakter i nie jest to bez znaczenia dla sprawy.
A więc podmiejska czy raczej przedmiejska. Niewiele tylko przesady w słowach, iż z okien wieżowców krakowskiego osiedla Prądnik Biały można zajrzeć do gabinetu wójta Zielonek. Do centrum miasta zaledwie 5 kilometrów. Więc po pierwsze nie jest to gmina typowo rolnicza. Po drugie -- tu najchętniej budują się dziś zamożniejsi krakowianie. Sporo hurtowni, warsztatów samochodowych etc. Ale i -- przy słabej integracji, a tak właśnie jest w samych Zielonkach, lepiej w niektórych innych wsiach gminy -- nieodłączny podział...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta