Bez rozgrzeszenia
Do twórców, którzy do PRL mieli wstęp surowo wzbroniony, należała Hannah Arendt. Jej prace fragmentarycznie ukazywały się jedynie w obiegu niezależnym -poza zasięgiem cenzury. W 1984 roku wydawnictwo Zbliżenia opublikowało tom I słynnych " The Origins of totalitarianism" pod tytułem "Źródła totalitaryzmu". Dwa lata później CDN wydało inny fragment tej pracy - "Propaganda totalitarna". Nawiasem mówiąc, przetłumaczony i opatrzony wstępem przez Adama Rysiewicza, redaktora także najnowszej edycji tekstów Arendt. W całości klasyczne dzieło o totalitaryzmie ukazało się - dzięki Niezależnej Oficynie Wydawniczej - w Polsce dopiero w 1989 roku,a więc 38 lat po pierwszym wydaniu. Te cztery dekady spóźnienia są miarą intelektualnego zacofania, w jakie wepchnął nas system reklamujący się jako najbardziej postępowy ustrój w historii.
W tym, że książki Hannah Arendt nie miały szans na przejście przez sito PRL-owskiej cenzury, nie było, oczywiście, żadnego przypadku. Napisane przez nią zaraz po wojnie i opublikowane w1951 roku przenikliwe studium systemów totalitarnych, do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta