Stodoła wszystkich muz
Trafili na krótki czas odwilży. Politycznej. Przyszła pora na Hłaskę, Gałczyńskiego, Kołakowskiego, jazz, film francuski, czarne swetry i kabaret - studenci w całej Polsce zakładali kluby. W Warszawie pierwsza była Politechnika.
Do dzisiaj nie wiadomo, kto podjął decyzję, żeby wielki barak przy Emilii Plater opustoszały po budowniczych Pałacu Kultury i Nauki powierzyć studentom. Tak czy inaczej 5 kwietnia 1956 roku na oścież otwarto drzwi Stodoły - Centralnego Klubu Studentów Politechniki Warszawskiej. I tego dnia zagrał zespół dixielandowy Janusza Zabieglińskiego.
Od tego czasu klub przeprowadzał się czterokrotnie: najpierw do baraku na Trębacką, później na Wspólną (jakżeby inaczej - też barak), na Nowowiejską do dawnego kina Oka i wreszcie w roku 1972 do nowiutkiego budynku przy ulicy Batorego 10. W Stodole znalazły swoje miejsce właściwie wszystkie muzy: muzyka, teatr, film, taniec, sztuki plastyczne i fotografia, ale sławę przyniosły mu kabaret i jazz, później rock.
Był jazzDla muzyków jazzowych skończył się okres katakumb, kiedy to kilku, no może kilkunastu ludzi w Polsce...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta