Gapowiczom bardzo trudno uniknąć kary
Koleje, autobusy dalekobieżne oraz transport miejski i lokalny podlegają ustawie -Prawo przewozowe (DzU z 2000 r. nr 50, poz. 601 ze zm.). Osoba, która korzysta z tych środków transportu bez ważnego biletu, łamie przepisy. Dlatego przewoźnicy (poprzez swoich kontrolerów) mają wiele uprawnień pomagających w wyegzekwowaniu kary.
Kontrolerzy mogą sprawdzać, czy pasażerowie mają bilety, ale muszą mieć przy sobie identyfikatory. W razie, gdy ktoś nie ma biletu, pobiera się od niego należność za przejazd wraz z opłatą dodatkową (albo wystawia wezwanie do zapłaty, jeśli nie może uiścić od razu należnej kwoty). W 2006 r. warszawscy kontrolerzy wykryli 128,6 tys. wypadków jazdy na gapę. Zapłacono za 40,5 tys. z nich, a aż w 17 tysiącach kary anulowano. Reszta czeka na wyegzekwowanie.
Każą pokazać dowódArt. 33a ust. 4 prawa przewozowego pozwala, gdy pasażer jadący...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta