W zeszłym roku weekend tutaj składał się ze wzlotów i upadków – wyścig ukończyłem w punktowanej ósemce, ale zostałem zdyskwalifikowany. Teraz liczę na więcej. Bolid spisuje się znacznie lepiej, a na trybunach zjawi się z pewnością wielu polskich kibiców. Już nie mogę się doczekać
03 sierpnia 2007 | Sport