Runął most na rzece Missisipi
Runął most na rzece Missisipi
Do tragedii doszło w środę wieczorem, gdy robotnicy kończyli remont na 40-letnim moście spinającym miasta St. Paul i Minneapolis nad rzeką Missisipi. Z ośmiu pasów z ruchu wyłączono cztery, na pozostałych zderzak w zderzak tłoczyły się samochody. – Nagle jezdnia pode mną się zawaliła, zaczęłam się zsuwać i zobaczyłam pod sobą wodę – wspomina Catherine Yankelewicz. Jej auto, wraz z kilkudziesięcioma innymi, wpadło do rzeki. Przeżyła, bo udało się jej wydostać i dopłynąć do brzegu. Dosłownie centymetry dzieliły od śmierci grupę 60 dzieci podróżujących szkolnym autobusem.
"Nie wszystkich mogliśmy uratować"
Nie wszyscy mieli tyle szczęścia. Choć ratownicy błyskawicznie dotarli na miejsce katastrofy, nie byli w stanie ocalić wszystkich, którzy spadli z mostu. Gdy z powodu ciemności...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta