Czekając na gospodarcze quo vadis rządu
Celem polityki gospodarczej rządu nie może być tłumienie popytu – pisze ekonomista Polskiej Rady Biznesu
Rząd PO – PSL przejął odpowiedzialność za kraj w sytuacji rosnącej nierównowagi makroekonomicznej. Jej przejawami są: spowolnienie tempa wzrostu gospodarczego, wzrost inflacji, pogłębiający się deficyt na rachunku bieżącym, rosnące stopy procentowe, napięcia fiskalne, dobrze widoczne już w przyszłorocznym budżecie, czy wreszcie sięgający już 11 proc. wzrost jednostkowych kosztów pracy, podmywający konkurencyjność naszej gospodarki. Równocześnie korzystne dotąd warunki zewnętrzne: wysokie tempo wzrostu gospodarczego za granicą i niska awersja do ryzyka ze strony inwestorów, nie będą już wspierały nas tak mocno jak w ostatnich kilku latach. Tym niezbyt sprzyjającym okolicznościom – wewnętrznym i zewnętrznym – towarzyszą rozbudzone nadzieje milionów Polaków na lepsze życie. Rząd potrzebuje bardzo precyzyjnej strategii komunikacji dla wyjaśnienia swych planów gospodarczych i podtrzymania wysokiego poparcia wyborców. Musi też się spieszyć. Wyczuwalne jest bowiem, graniczące już z irytacją, zniecierpliwienie na deklarację rządu gospodarczego quo vadis.
Celem polityki gospodarczej rządu nie może być tłumienie popytu krajowego. Nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta