Karta praw podstawowych pełna niejasności
Kierunki interpretacji praw podstawowych zależą od tradycji poszczególnych państw. Problem w tym, że Karta nie określa, jaką etykę czyni podstawą tych rozstrzygnięć – pisze prawnik
Porozumienie niemal wszystkich sił politycznych w kwestii podpisania i ratyfikacji traktatu reformującego Unię Europejską, w tym podpisania Karty praw podstawowych z tzw. protokołem brytyjskim, stwarza przyjazny klimat do merytorycznej dyskusji na temat korzyści i ryzyka prawnego związanych z Kartą praw podstawowych.
Czym jest Karta
Karta praw podstawowych przyjęta 7 grudnia 2000 r. jako uroczysta proklamacja Parlamentu Europejskiego, Rady i Komisji Europejskiej, określa wspólne wartości europejskie. Pierwotnie była pomyślana jako dokument o charakterze politycznym. Miała legitymizować działania instytucji europejskich cierpiących na deficyt legitymacji demokratycznej, tworzyć tożsamość europejską. W trakcie prac nad konstytucją europejską, a po jej fiasku nad traktatem reformującym uzgodniono, że Karta uzyska rangę prawa pierwotnego, tj. moc równą traktatom.
Karta zawiera szereg aktualnych rozwiązań z zakresu praw człowieka. Na plan pierwszy wysuwa godność osoby ludzkiej, której poszanowanie i ochrona – z mocy art. 1 Karty – jest obowiązkiem wszystkich instytucji europejskich i krajów członkowskich. Zakazuje praktyk eugenicznych, klonowania reprodukcyjnego i komercjalizacji ciała ludzkiego. Karta powtarza wiele regulacji z europejskiej konwencji o ochronie praw człowieka i prawa międzynarodowego, chroniąc np. prawo do życia, prawa dziecka, wolność sumienia, prywatność,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta