Krystyna Łybacka – księżna lewicy, która wychodzi z cienia
Znów stała się jedną z pierwszoplanowych postaci Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Na jak długo?
Nawet polityczni przeciwnicy mówią o niej "niezatapialna". Choć Krystyna Łybacka otrzymała dopiero trzecie miejsce na poznańskiej liście LiD, bez większych problemów zdobyła mandat do Sejmu. Teraz triumfalnie wychodzi z cienia. A okazją stała się dyskusja na temat powołania komisji śledczej, która ma zbadać okoliczności śmierci Barbary Blidy.
W czasie sejmowej dyskusji nad powołaniem komisji Łybacka zabrała głos w imieniu Klubu LiD. – Koledzy uznali, że powinien to zrobić ktoś, kto znał Barbarę Blidę. Nie chcieliśmy, aby jej śmierć została przykryta prawniczymi wywodami i paragrafami – tłumaczy posłanka. I rzeczywiście – wystąpienie Łybackiej było bardzo emocjonalne.
Najpierw zaapelowała do posłów, aby uczcili śmierć Blidy minutą ciszy, następnie mówiła o uczciwym życiu i pracy zmarłej posłanki, wreszcie wdała się w ostrą polemikę z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta