Duży krok w stronę Pekinu
Zwycięstwo na inaugurację turnieju przybliża naszą reprezentację do igrzysk. Dziś o 17.30 Polki grają z Niemkami
Anna Barańska i Katarzyna Gajgał w wyjściowym składzie. Holenderki patrzą zdziwione. Nikt ,tych dziewczyn na dobrą sprawę nie zna. Owszem grają z powodzeniem w polskiej lidze, ale kilka miesięcy temu na mistrzostwach Europy w Belgii i Luksemburgu ich nie było.
Nie grały w World Grand Prix, nie pojechały na Puchar Świata do Japonii. A obok nich jeszcze nie tak dawno inne debiutantki, Milena Sadurek i Eleonora Dziękiewicz, one też zaczęły karierę reprezentacyjną razem z Marco Bonittą.
Ze starej, mistrzowskiej drużyny Andrzeja Niemczyka są tu tylko Małgorzata Glinka, Katarzyna Skowrońska-Dolata, Mariola Zenik – nasza żelazna libero, Milena Rosner, Anna Podolec i Masza Liktoras, która musi jeszcze oszczędzać chore kolano. Bonitta chce mieć ją w odwodzie, kiedy trzeba będzie gasić pożar na pokładzie.
Rosner też nie ma na boisku, bo trener stawia od początku na Barańską, dziewczynę, o którą przez ostatnie kilka miesięcy szła walka na noże. Ona nie chciała grać w reprezentacji, związek chciał jej odebrać licencję, ale na szczęście ktoś poszedł po rozum do głowy i kiedy już przyjechała na turniej kontynentalny, Holenderki nie wiedziały, co z tym fantem począć.
Pierwszy set zaczęła skutecznym atakiem Skowrońska-Dolata, najlepiej punktująca i serwująca...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta