Rocznica masakry
Jeszcze 10 lat temu nikt na Zachodzie nie słyszał o Raczaku, małej kosowskiej wiosce z dwoma tysiącami mieszkańców. Wszystko zmieniło się 15 stycznia 1998 roku. Tego dnia do wioski wjechały serbskie czołgi, a świat obiegła wiadomość o bestialskim zamordowaniu 45 Albańczyków. Niemal wszyscy zginęli od strzału w głowę lub plecy. Według Albańczyków Serbowie zamordowali cywilów, a wśród zabitych była kobieta i 12-letni chłopiec. Serbowie utrzymywali, że zabili bojowników Armii Wyzwolenia Kosowa. Masakra przyspieszyła interwencję NATO w Jugosławii. Przed trybunałem w Hadze odpowiadał za nią były prezydent Slobodan Miloszević. Albańczycy do dziś czczą pamięć ofiar.