Ryzyko się opłaciło
Zwycięstwo Tomasza Adamka. O’Neil Bell po siódmej rundzie zrezygnował z walki. Wygrana daje Adamkowi prawo do pojedynku o mistrzostwo świata IBF w wadze junior ciężkiej
Już pierwsza runda zapowiadała wielkie emocje. Ludzie, którzy w Spodku wcześniej odśpiewali polski hymn, wstali z miejsc, gdy Bell po prawym prostym Adamka wylądował na deskach. Poderwał się błyskawicznie, ale sędzia ringowy Amerykanin Robert Byrd musiał go liczyć. A liczenie w zawodowym boksie to strata punktu. Jamajczyk mieszkający od lat w Atlancie przegrał to starcie 8:10, bo nie potrafił straty odrobić. W kolejnych rundach polował na nokaut, ale Adamek konsekwentnie realizował plan taktyczny przygotowany przez trenera Andrzeja Gmitruka. Nie ryzykował wymian w półdystansie, kłuł lewymi prostymi, schodził z linii ciosu i zaskakiwał rywala szybkimi seriami z obu rąk. Ten odpowiadał mocnymi prawymi na korpus, kilka razy trafił w głowę, ale Polak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta