Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Ryzyko się opłaciło

21 kwietnia 2008 | Sport | Janusz Pindera
Adamek (z lewej) od pierwszego gongu panował w ringu, ale mało kto przypuszczał, że Bell się podda. Walkę obejrzało 8000 widzów
źródło: Rzeczpospolita
Adamek (z lewej) od pierwszego gongu panował w ringu, ale mało kto przypuszczał, że Bell się podda. Walkę obejrzało 8000 widzów

Zwycięstwo Tomasza Adamka. O’Neil Bell po siódmej rundzie zrezygnował z walki. Wygrana daje Adamkowi prawo do pojedynku o mistrzostwo świata IBF w wadze junior ciężkiej

Już pierwsza runda zapowiadała wielkie emocje. Ludzie, którzy w Spodku wcześniej odśpiewali polski hymn, wstali z miejsc, gdy Bell po prawym prostym Adamka wylądował na deskach. Poderwał się błyskawicznie, ale sędzia ringowy Amerykanin Robert Byrd musiał go liczyć. A liczenie w zawodowym boksie to strata punktu. Jamajczyk mieszkający od lat w Atlancie przegrał to starcie 8:10, bo nie potrafił straty odrobić. W kolejnych rundach polował na nokaut, ale Adamek konsekwentnie realizował plan taktyczny przygotowany przez trenera Andrzeja Gmitruka. Nie ryzykował wymian w półdystansie, kłuł lewymi prostymi, schodził z linii ciosu i zaskakiwał rywala szybkimi seriami z obu rąk. Ten odpowiadał mocnymi prawymi na korpus, kilka razy trafił w głowę, ale Polak...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 7995

Spis treści
Zamów abonament