Biskup żegna Pragę i zaprasza na dorsza
„Nigdy nie zagaśnie” i „Pomaszerował dalej” – tymi słowami biskup polowy Tadeusz Płoski żegnał wczoraj arcybiskupa Sławoja Leszka Głodzia, który z warszawskiej Pragi został przeniesiony do Diecezji Gdańskiej.
Wierni nie kryli wzruszenia. Wypełnili po brzegi katedrę św. Floriana. Wielu miało w rękach kwiaty. A przy oku – chusteczki.
– Był solidarny z biednymi. Ciągle gdzieś jeździł, z ludźmi rozmawiał. I jaki patriota. Pomniki budował. Nawet zwykłym ludziom, choćby Praskiej Kapeli – prześcigali się wierni w wyliczaniu zasług. Biskup też nie krył wzruszenia. Ale przypomniał, że życie jest drogą, a on pielgrzymem. I zapraszał do Gdańska na modlitwę i dorsza.