Z której strony zacząć budowę drugiej linii
– Unieważnić! – mówi były prezydent Paweł Piskorski o przetargu na drugą linię metra. – Karygodne byłoby płacenie 6 mld zł tylko za centralny odcinek.
Ratusz przewidywał, że na odcinek między rondem Daszyńskiego i Dworcem Wileńskim wyda 2,8 mld zł. Ale budowlane koncerny wykorzystały inwestycyjną histerię przed Euro 2012 i zaproponowały w przetargu 6 mld zł.
Zdaniem Piskorskiego, dziś eurodeputowanego, urzędnicy nadzorujący tę inwestycję powinni natychmiast stracić pracę. Nazwisk nie podał. Wiadomo jednak, że za przetarg odpowiadają m.in. wiceprezydent Jacek Wojciechowicz i prezes Metra Jerzy Lejk. Oni nie mają sobie nic do zarzucenia. Także prezydent Warszawy zwalniać ich nie zamierza. A decyzję –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta