Walka o pracownika na żądanie
Jeśli gospodarka nadal będzie się tak szybko rozwijać, agencje zatrudnienia nie będą się musiały martwić o brak klientów. Gorzej z ludźmi do pracy
Pracownik pojawia się w firmie wtedy, gdy jest potrzebny, i znika po wykonaniu zadania. Nie trzeba się przejmować jego rekrutacją ani odprawą, nie wspominając o urlopach czy zwolnieniach chorobowych. Taka sytuacja to marzenie chyba każdego pracodawcy. Nic więc dziwnego, że z roku na rok przybywa firm gotowych płacić za usługi agencji wyspecjalizowanych w dostarczaniu pracowników “na żądanie”.
Wzrost gospodarczy i niskie bezrobocie sprzyjają rozwojowi takich firm. Pracodawcy nie tylko szukają pracowników do krótkoterminowych projektów i sezonowych skoków produkcji, ale i łatają nimi dziury w zatrudnieniu. Obok dużych przedsiębiorstw, które przez lata stanowiły główną...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta